Archiwum 23 maja 2020


Komunikacja
23 maja 2020, 19:57

 

Rozmowa z Renatą, rocznik '63

 

Patryk: Jak wspominasz czasy PRL-u pod kątem komunikacji i relacji międzyludzkich? 

Renata: Przede wszystkim ludzie ze sobą rozmawiali.

 

P: Teraz nie rozmawiają? 

R: Rozmawiają, ale głównie przez Internet i media społecznościowe. W naszej młodości komunikacja wyglądała zupełnie inaczej. Nie było telefonów komórkowych, Messengera ani Skype'a. Jeśli chciało się z kimś porozmawiać, trzeba było się z tą osobą spotkać. Nie jest to już popularna forma komunikacji w dzisiejszych czasach.

 

P: Uważasz, że jest to zmiana na gorsze? 

R: Na pewno wygląda to inaczej niż w PRL-u. Obecnie ludzie wychodzą z założenia, że rozmowy online zastąpią im rozmowy twarzą w twarz, a tak przecież nie jest. Oczywiście nie twierdzę, że ta forma komunikacji jest zła, ponieważ sama z niej korzystam. Uważam natomiast, że przez nią ludzie zatracili podstawowe zdolności komunikowania się między sobą. 

 

P: Czyli pod tym względem PRL miał przewagę nad obecnymi czasami?

R: Zdecydowanie. Regularnie spotykaliśmy się w stałej paczce znajomych, można nawet powiedzieć, że imprezy rozkręcały się z byle jakiego powodu. Teraz takie spotkania odbywają się sporadycznie, mniej więcej kilka razy do roku i nie są tak spontaniczne. Również spotkania rodzinne wyglądały inaczej. 

 

P: To znaczy?

R: Alkohol, ognisko, gitara i nic więcej do szczęścia nie było potrzebne. Dzisiaj obowiązuje zasada postaw się, a zastaw się. Imprezy z coraz bardziej wymyślnymi potrawami, wszystko musi być zaplanowane i zapięte na ostatni guzik. Gdzie tu radośc i spontaniczność? Nuda.

 

P: Dodajmy do tego, że w dzisiejszych czasach spoktania rodzinne często kończą się kłótniami.

R: Dokładnie. Kiedyś ludzie cieszyli się z tego, że mogą być razem i spędzać ze sobą czas. Słowo rodzina znaczyło bardzo wiele, a na ich członków zawsze można było polegać. Obecnie możemy się spotkać z  kłótniami o politykę, ktoś wybrzydza, że nie będzie jadł mięsa, bo jest wegatarianinem, ktoś jest na diecie, a inny nie toleruje laktozy. Zwariować można.

 

P: Można w takim razie stwierdzić, że kiedyś było lepiej. 

R: Kiedyś było lepiej.